Wielki Post – budowanie mostu między ziemią a niebem

Okres Wielkiego Postu jest wspaniałą okazją do podsumowania swojego życia. Jest szczególnym czasem rozważań męki i śmierci Chrystusa. To wspaniałe tygodnie, podczas których możemy zatrzymać się zapatrzeni w oblicze „Ecce Homo”, by zacząć weryfikować to, co dla nas najważniejsze. Ponowne ustanowienie hierarchii określonych wartości pozwala bowiem na nowo spojrzeć na życie swoje i swoich bliskich.

Droga do zbawienia człowieka, niesamowita droga będąca szczególną dla każdego tajemnicą, ma wspólny mianownik. Wszystkich ludzi łączy jeden fakt. Fakt zesłania Syna Bożego. Bóg tak umiłował świat, że dał nam swego Syna. Dał po to, by nas zbawić. Każdego z nas. Bez wyjątku. Bez względu na wyznanie, rasę, pochodzenie – Pan Bóg zaprasza nas do znalezienia prawdy. Do znalezienia tego czym jest Prawda. To jest ogromne wyzwanie jakie niesie ze sobą okres Wielkiego Postu.

Aby znaleźć ową Prawdę warto byłoby skupić się na osobistej relacji z Bogiem, a przez tę relację na tym, co dzieje się między każdym z nas a drugim człowiekiem. Doskonałą drogą do poznania tej Prawdy, do budowania relacji z Bogiem, jest adoracja Najświętszego Sakramentu, lektura i rozważanie Słowa Bożego, uczestniczenie w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Ale nie są to jedyne dostępne drogi. Każdy ma w tym względzie osobiste potrzeby i praktyki. Każdy ma swoje własne cechy i zachowania, które chciał lub mógłby zmienić. Innymi słowy, każdy ma takie możliwości, aby poświęcić jakiś obszar swego życia, by rozpocząć niesamowitą przygodę budowania mostu do nieba. Jak mówią słowa piosenki: „Wielki post, budujemy razem most. Most do Ojca, który w niebie, czeka na mnie i na Ciebie…”.

Obecne czasy, które na skutek postępu cywilizacyjnego zewsząd ogarnięte są nowymi technologiami, postępującą cyfryzacją i cyberprzestrzenią, w sposób niezauważalny dla człowieka wplątały go w sieci uzależnień od komputera, telefonu, portali społecznościowych oraz różnych platform usług telewizyjnych. Wobec tych uzależnień, warto byłoby zwrócić uwagę na to jak wygląda moja codzienność. Ile czasu poświęcam na modlitwę, adorację Pana Jezusa, rozmowy z Bogiem, a ile czasu na adorację smartfona, telewizji, portali społecznościowych i podobnego typu rozrywek.

Życzę sobie i każdemu z nas, aby Wielki Post był czasem, podczas którego powszechnie panująca „smartfonoza”, zobojętnienie wobec drugiego człowieka, marazm duchowy i lęk przed zmianą siebie samego, przemieniły się w praktyki zbliżające do Boga, poprzez rozważanie męki, śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa. Czyż to właśnie nie śmierć bliskich nam osób pozwala na dokonanie refleksji nad swoim życiem? Niech więc śmierć najbliższego nam Syna Bożego, pozwoli dokonać niezwykłej odmiany pozwalającej przewartościować dotychczasowe życie.

Albert Jędrzej Szułczyński – nauczyciel muzyki, organista, lektor. Od najmłodszych lat związany z duchowością albertyńską. Angażuje się w różne akcje charytatywne oraz prowadzi bale bezalkoholowe jako wodzirej. Prywatnie mąż i ojciec dwójki dzieci.

 

2024-03-17T11:50:47+01:0017 marca, 2024|Albert Sułczyński, Blogosfera|
Przejdź do góry