Z okazji narodzin polskiej prowincji pallotynów.
4 kwietnia 1935 roku zostaje erygowana polska prowincja pallotynów przyjmując sześć lat później, bo w 1941 roku, patronalny tytuł „Chrystusa Króla”. Dziś mija 89. rocznica jej powstania.
Warto sobie uświadomić, iż wybór daty – 4 kwietnia 1935 rok – nie był przypadkowy. Tego dnia, sto lat wcześniej, powstało Dzieło Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Inaczej mówiąc, nie byłoby polskiej prowincji pallotynów i żadnych innych prowincji czy regi (a jest ich aktualnie 23 w gałęzi męskiej), gdyby Stolica Apostolska, reskryptem z dnia 4 kwietnia 1835 roku, nie pobłogosławiła narodzinom Pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.
Oto fragment pisma św. Wincentego Pallottiego skierowanego do kard. Karola Odescalchi (1785–1841), wikariusza generalnego papieża Grzegorza XVI i jego odpowiedź z dnia 4 kwietnia 1835 roku: „Eminencjo, Najdostojniejszy Książę, kilku Rzymian – kapłanów oraz pobożnych katolików świeckich postanowili połączyć się węzłem współzawodniczącej miłości chrześcijańskiej, aby starać się o pomnażanie środków duchowych i materialnych, zmierzających do wspierania świętej wiary. W związku z powyższym proszą Waszą Najdostojniejszą Eminencję o pasterskie Błogosławieństwo dla tego Dzieła”.
I odpowiedź kardynała: „Do wymienionych w Piśmie Petentów. Biorąc pod uwagę tak zbawienny cel, udzielam petentom wszelkich błogosławieństw. Carlo Card. Vicario, 4 kwietnia 1835 roku”.
I jeszcze jedno.
Zachęceni błogosławieństwem kardynała, członkowie nowego Zjednoczenia rozpoczęli bardzo intensywną działalność. Z pomocą najbliższych współpracowników, między innymi ojca Joachima Ventury, generała Teatynów, Pallotti skierował uroczyste wezwanie „do każdego, kogo ożywia gorliwość o chwałę Boga oraz miłość i zrozumienie potrzeby zbawienia duszy bliźniego”. Apel ten zwracał się do wszystkich gorliwych katolików, zapraszając ich do współpracy w przedsięwzięciach nowego Zjednoczenia. Chodziło nade wszystko o zespolenie wysiłków i skierowanie ich do wspólnego celu jakim było ożywianie wiary i rozpalanie miłości w Kościele i w świecie.
Dziś możemy śmiało powiedzieć, że było to prawdziwe wezwanie do synodalności. Oto jedno ze zdań z tegoż „Wezwania”, które faktycznie brzmi jak Carta Magna synodalnej drogi w kolorach pallotyńskich: „Rozum i doświadczenie wskazują, iż zazwyczaj dobro jakie czynimy w pojedynkę, jest ograniczone, niepewne i krótkotrwałe, i że nawet najszlachetniejsze wysiłki jednostek nie mogą przynieść wielkiego owocu w dziedzinie moralnej i religijnej, o ile nie są zespolone i skierowane do wspólnego celu”.
Wspominając więc w dniu dzisiejszym narodziny polskiej prowincji pallotynów, nie należy zapominać skąd wyrośliśmy! Nasze korzenie – podobnie jak pozostałych komponentów „świata pallotyńskiego” liczącego aktualnie ok. 10 tys. członków – sięgają rzymskiego Dzieła Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, którego jesteśmy częścią.