Za każdym razem doświadczam, kiedy staje do ambony i mówię kazanie – że jesteście dobrymi ludźmi. Że słuchacie, czasami się uśmiechacie. Po prostu jest mi z wami dobrze.
Wczoraj błogosławiłem małżeństwo w Krakowie i przypomniałem słowa św. Pawła „w dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” a potem Paweł powie „nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali”.
To takie bliskie każdemu z nas.
Bo z rożnymi sprawami przychodzimy. Bo chcemy coś od Pana Boga. Chce mu oddać. Chce mu zostawić. Czasami są tą sprawy, o których nie usłyszy świat, które tylko ja wiem i moje serce.
Czasami te nasze intencje nie zostaną wyczytane publicznie jak to bywa na początku Mszy, ale są obecne w naszym sercu.
Mamy taki pierwiastek w sobie, takie uczucie, żeby było dobrze. Dążenie do otrzymania nagrody. Do zwycięstwa. Często walczymy o wiarę.
Homilia wygłoszona w Parafii pw. św. Wincentego Pallottiego w Warszawie 6 listopada 2022 – Niedziela radiowa – ks. Łukasz Gołaś SAC