Dwugłos nieoczywisty – etiuda

Błogosławiony człowiek, który boi się Pana i wielką radość znajduje w przykazaniach! (Ps 112)

Zainwestuj dobrze swój strach!

Strach i radość, czy mogą iść w parze?

Nasz Bóg jest miłosierny, współczujący, rozumiejący, łagodny, cierpliwy i bardzo łaskawy… czego mam się bać?

Nie o Boga tu chodzi, ale o naszą ludzką kondycję…

Strach jest wpisany w nasze życie. Boimy się o siebie i naszych bliskich. Lękiem napawa nas przyszłość. Czy aby czegoś nie stracimy: zdrowia, pieniędzy, bezpieczeństwa, pracy, uznania i szacunku u ludzi, naszej wizji, świętej racji, szczęścia…?

Strach jest niewątpliwie tym czynnikiem, który nas ogranicza, hamuje, pozbawia radości i pokoju, czasami nawet paraliżuje.

Bóg wie, że strach jest silniejszy od nas. Dlatego daje nam rozwiązanie i mówi:

Skoro już masz czegoś się bać: Bój się Mnie!

Zainwestuj swój strach z gwarancją zysku. Badaj, rozważaj, analizuj swoje życie w świetle moich przykazań. Niech troska o ich wypełnienie towarzyszy Ci nieustannie, martw się o to, abyś dobrze je zrozumiał, zobaczył i zrealizował w swoim życiu. Weryfikuj swoje decyzje i działania w moim Słowie. Uważaj, abyś niczego nie przeoczył. Szukaj Mnie we wszystkim czego doświadczasz.

Bój się Boga! – wołano dawniej. To znaczy – zważaj na Niego! Weź Go pod uwagę!

Ten rodzaj strachu stanie się źródłem twojego błogosławieństwa i zamiast hamować rozpędzi Cię do pełni. Wyzwoli, złożony w tobie ogromny potencjał. Co zyskasz? Poznanie siebie – tego kim jesteś i jak wielkim zostałeś obdarzony dobrem. Dotrzesz do głębi swojego wnętrza, odnajdziesz prawdziwy skarb, który nie rdzewieje, którego ani mole, ani szarańcza nie są w stanie zniszczyć. Tam wreszcie poczujesz się bezpiecznie, blisko swojego Źródła. Z tak zainwestowanego strachu zamiast smutku będziesz czerpał prawdziwą życiodajną radość.

Bóg zna nasze serca, rozumie wątpliwości i emocje. Mówi mi: Daj Mi to, co cię niszczy! Przyjdź z tym do Mnie. Razem zrobimy z tego doskonały “biznes”, z którego będziesz czerpał ogromne “zyski”.

Komentarz Obserwatora:

Jeżeli strach rodzi się z obawy przed jakąś potęgą, to nie ma sensu bać się innej, jeśli Bóg jest największą. Osoba wierząca ma komfort nie musieć bać się niczego, co ostatecznie okazuje się nieważne.

Małgorzata Gostkowska-Morawiec – żona, mama 4 dorosłych dzieci i jednego 12-letniego syna. Teolożka, logoterapeutka, terapeutka TSR i coach. Jej pasją jest Bóg i człowiek oraz jego tajemnica. Należy do wspólnoty NamArka, członkini Duszpasterstwa Pracodawców i Przedsiębiorców Talent.

2023-01-26T08:04:44+01:0026 stycznia, 2023|Blogosfera, Małgorzata Morawiec|
Przejdź do góry