26.01.2025, Restauracja Rzym, Brzesko Okocim
Właśnie tego dnia miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Cel był jeden – zbiórka na rzecz 33. Finału WOŚP, zatem wsparcie w sfinansowaniu sprzętu niezbędnego do diagnostyki i chirurgii onkologicznej oraz aparatury wykorzystywanej podczas leczenia dzieci z chorobami hematologicznymi. Brzmi skomplikowanie? W przypadku tak poważnych schorzeń pewnych terminów lepiej nie rozumieć. Oj, cóż to był za wieczór! A w zasadzie to dzień, bo wszystko rozpoczęło się jeszcze przed zmrokiem. Plany były naprawdę ambitne – koncerty, licytacje, dobre jedzenie i… jeszcze raz dobre jedzenie… w końcu Rzym właśnie z tego słynie.
Od czego to wszystko się zaczęło?
To pytanie z pewnością nie pozwoliłoby spokojnie spać zgromadzonym na miejscu gościom. Całe szczęście, że jeszcze przed startem Mateusz Tekiela – organizator wydarzenia – przybliżył kulisy narodzin pomysłu, a następnie jego realizacji: Jakiś czas temu przyjechał tutaj Krzysiek, lider zespołu Vevantis i mówi tak – „Słuchaj Mateusz, może byśmy zrobili u Ciebie koncert na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy”. Ja mówię: dobra, z Vevantisem idę w ciemno, nie będę dyskutował. Dwa dni nie minęły, a on mówi: „[…] mamy Vevantis, ADSU, Włodka Mazonia z przyjaciółmi i SoftWish”. Cztery kapele? Coś niesamowitego, przecież ten Rzym to by rozniesiemy! Roznieśli – to mało powiedziane!
Ale skoro mamy już sprawcę całego zamieszania, pora pokazać prawdziwą stronę tej branży, czyli praca, praca i jeszcze raz praca. A na nią składa się wszelkiego rodzaju „kablologia”, strojenie instrumentów, niekończące się próby dźwięku i inne, dziwne zabiegi.
Dopiero kiedy wszystko było perfekcyjnie przygotowane, mogliśmy zaczynać. Jako pierwszy na scenie zaprezentował się nasz redakcyjny kolega – Włodek Mazoń wraz z przyjaciółmi. To było dopiero otwarcie z przytupem. Publiczność nie mogła usiedzieć na miejscach, zatem apel wokalisty, aby ci nie obawiali się nieco potańczyć w rytm muzyki, zdawał się trafiać w punkt. Ich występ wzbudził wiele ciepłych reakcji i zebrał gromkie brawa. Pomyśleć, że to był dopiero początek…
Chwila oddechu, szybkie przepięcie sprzętu i pojawia się Ona – pewna drobna, subtelna kobieta, ale za to z jakim głosem! Oczywiście w towarzystwie genialnych muzyków, czyli zespół SoftWish. Podczas tego koncertu można było usłyszeć wiele, zaczynając od spokojniejszych utworów, kończąc na naprawdę mocnym brzmieniu. Po takim występie aż chciało się więcej.
Jak widać chcieć znaczy móc, bo nie minęła chwila, a na scenie pojawił się zespół VEVANTIS. Chłopaki zaprezentowali niesamowitą energię, którą odczuli wszyscy. Nawiasem mówiąc nawet kelnerki zaczęły bardziej tanecznym krokiem przemierzać kolejne trasy pomiędzy stolikami, choć biorąc pod uwagę obfitość serwowanych talerzy, obsłudze także należą się słowa uznania. A jeśli ktoś przysłuchał się tekstom, mógł się nieźle wzruszyć.
Wieczór zakończył koncert zespołu ADSU, a ten swoją muzyką dodał wydarzeniu wyjątkowego charakteru i przypieczętował sukces całej imprezy. Oczywiście nie obyło się bez czułych uścisków i wielu ciepłych słów. Emocje? Nie do opisania.
Podsumowując, publiczność bawiła się znakomicie, a organizatorzy zadbali o to, by oprócz koncertów nie zabrakło również innych atrakcji, takich jak licytacje, podczas których można było zdobyć wyjątkowe przedmioty i wesprzeć WOŚP. Cały dochód z wydarzenia został przekazany na cele Fundacji, co dodatkowo podkreśliło charytatywny wymiar imprezy. Dzięki zaangażowaniu artystów, organizatorów i licznie zgromadzonym gościom udało się zebrać blisko OSIEM TYSIĘCY ZŁOTYCH.
Piękny dzień, piękna inicjatywa, piękni ludzie. Do zobaczenia za rok, a może trochę wcześniej, kto wie…
Weronika Karteczka – Przyszła dziennikarka, której muzyka towarzyszy już od najmłodszych lat – kiedyś gra na gitarze i wokal, obecnie woli przysłuchiwać się temu z boku. Prywatnie pasjonatka sportu w każdej postaci, można by stwierdzić, że natura to jej drugie imię.