Wakacje mogą nieść ryzyko totalnego rozprężenia i lenistwa, jednak Słowo Boże przypomina nam, że zostaliśmy stworzeni na Boży obraz i składamy się z ciała, duszy i ducha, a nasz wzrost duchowy nie zależy tylko od tego w co wierzymy, ale także od naszej dyscypliny – w każdy czas!
“Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” 1 Kor 9, 24-27
Bóg dał nam wszystkim tyle samo czasu, czyli 24 godziny na dobę. To ty wybierasz, czy obejrzysz film, czy raczej przeczytasz Biblię, dobrą książkę, która cię rozwinie czy spędzisz czas na modlitwie. Sam wybierasz sposób, w jaki zarządzasz swoim wolnym czasem i na co go poświęcasz.
Także często nasza dyscyplina fizyczna jest bezpośrednim odzwierciedleniem dyscypliny duchowej. Ludzie, którzy są zdyscyplinowani pod względem fizycznym, są zazwyczaj także zdyscyplinowani duchowo i odwrotnie: ci, którzy są niezdyscyplinowani fizycznie, są zazwyczaj także niezdyscyplinowani pod względem duchowym. Nie ma takiego żołnierza, który byłby niezdyscyplinowany fizycznie, a Biblia przyrównuje nas właśnie do żołnierzy (2 Tm 2,3). W sporcie możemy obserwować, że ludzie zdyscyplinowani odnoszą większe sukcesy niż utalentowani sportowcy, którzy są leniwi. Historia uczy i pokazuje, że ci, którzy odnieśli sukces to ludzie zdyscyplinowani. To właśnie oni zmieniają świat. Ludzie, którzy zmieniają świat mają wpływ na życie innych i Królestwo Boże, to ci którzy są zdyscyplinowani w swoim duchu, duszy i ciele.