„Dolina Miłosierdzia to oddalone o 500 m od Jasnej Góry sanktuarium, w którym od wielu lat księża pallotyni starają się mówić o miłosierdziu i podejmować różne dzieła miłosierdzia. (…) W tym okresie chcemy wychodzić naprzeciw różnym potrzebom, zwłaszcza w dziełach charytatywnych. Mamy 10 różnych inicjatyw, począwszy od jadłodajni i łaźni dla osób bezdomnych. To w zasadzie kontynuacja działalności, którą prowadzimy do wielu lat. Na czas pandemii rozpoczęliśmy kilka wyjątkowych inicjatyw” – powiedział w poranku „Siódma 9” ks. Andrzej Partika z Doliny Miłosierdzia. W rozmowie z Januszem Zalewskim opowiedział o działaniach, jakie prowadzą tam księża pallotyni.

„Dolina Miłosierdzia to oddalone o 500 m od Jasnej Góry sanktuarium, w którym od wielu lat księża pallotyni starają się mówić o miłosierdziu i podejmować różne dzieła miłosierdzia” – mówił gość poranka.

Jak zaznaczył, do codziennej działalności dołączono na czas pandemii nowe inicjatywy.

„W tym okresie chcemy wychodzić naprzeciw różnym potrzebom, zwłaszcza w dziełach charytatywnych. Mamy 10 różnych inicjatyw, począwszy od jadłodajni i łaźni dla osób bezdomnych. To w zasadzie kontynuacja działalności, którą prowadzimy do wielu lat. Na czas pandemii rozpoczęliśmy kilka wyjątkowych inicjatyw, jak zakupy dla seniorów i osób w kwarantannie, telefon wsparcia. Siostry zakonne z terenu naszej parafii szyją maseczki ochronne. (…) Udostępniamy pokoje dla medyków. Mamy tu spory dom rekolekcyjny, więc mamy taką możliwość. Dzieciaki pokolorowały laurki dla tych, którzy są na pierwszej linii frontu. Prowadzimy akcję «Torby miłosierdzia». Są to paczki żywnościowe dla osób najuboższych. Codziennie w sanktuarium jest koronka w intencji konających. Wiemy, że w tym czasie często te osoby są samotne, więc za nie szczególnie się modlimy. Wczoraj rozpoczęliśmy sztafetę miłosierdzia”.

Podkreślił też, że duszpasterze są w łączności z parafianami i starają się nieść wsparcie.

„Parafianie starają się z nami łączyć za pośrednictwem transmisji internetowej. Mamy więc łączność duchową. Staram się dzwonić do naszych seniorów i rozmawiać. Mamy niewielką parafię, bo to zaledwie tysiąc osób, ale mamy aż 16 zgromadzeń. Siostry też prowadzą przez cały rok akcję «Apostolstwa obecności». Chodzą do osób starszych tak zwyczajnie na herbatę czy kawę. Te osoby często mają zapewnioną opiekę, zakupy, sprzątanie, ale bardzo często są same. Oczywiście akcja odwiedzin jest zawieszona na czas pandemii, ale pozostaje wsparcie przez kontakt telefoniczny”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Źródło: http://siodma9.pl/