O, Święta i Przedwieczna jasności, 

oświecająca każdą cząstkę istności! 

Ty miłości jesteś nieskończonym źródłem; 

w Tobie żadne prace nie są żmudne, 

w Tobie zasypiać i się budzić, 

w Tobie rozkoszować się i trudzić 

pragnie każda dusza cicha, 

która w swojej celi wzdycha 

i wygląda Zbawiciela, 

twarzy swego Przyjaciela, 

Jedynego Oblubieńca, 

którego kocha w głębi serca; 

w głębi serca duszy, 

ciało od miłości posiniało, 

tak ją żarem Duch roznieca, 

tak ją pali ogniem z pieca, 

oczyma dwoma jak pochodnie, 

najgorętsze złote ognie; 

tak mocnymi ramionami, 

rozpiętymi w nich ranami 

tuli ciepłem ten Jedyny, 

zapominając złe jej czyny, którymi go obraziła – 

Króla, Niebieskiego Syna – 

odzianego w brud purpury, 

spowitego w zimne sznury, 

bitego i opluwanego. 

Nikomu nie policzył tego!* 

Jego miłość – piękna, święta, 

Jego miłość – raz poczęta, 

Jego miłość – Boga Ojca, 

pragnie jaśnieć tu bez końca; 

tu – w duszy zimnej, smutnej, cichej, 

w duszy grzechem znów pobitej, 

w duszy, w której nic dobrego 

nie ma – jeśli nie ma Jego. 

* „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34)

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...

Mateusz Odrobina – Były ateista, dzisiaj wdzięczny Panu Jezusowi twórca facebookowego bloga “Odrobina z Bogiem”, członek Wspólnoty Przyjaciół Oblubieńca, wolontariusz krakowskiej Fundacji Mam Marzenie. Z wykształcenia prawnik, w wolnych chwilach lubiący czytać, pisać i żyć.