Każdego roku, dokładnie 21 kwietnia, przeżywamy bardzo ważny dzień z punktu widzenia naszej wspólnoty – urodziny świętego Wincentego Pallottiego. Kościół lubi jubileusze, więc zawsze przy obchodach takich dni staramy się powracać do myśli Ojca Założyciela, odnajdujemy jego pomysły i na nowo inspirujemy się pallotyńskim charyzmatem.
Nie ukrywam, że sam lubię poobserwować jego działalność na przełomie XVIII i XIX wieku. Nie tylko dlatego, że czuję jak bardzo mądre i twórcze są jego dzieła, ale przede wszystkim dlatego, że każdym rokiem mam poczucie nabierają one dodatkowego sensu i są coraz bardziej aktualne – zwłaszcza na nasze czasy. To, co robimy w Radiu Pallotti FM odnosi się bezpośrednio do pomysłów Ojca Wincentego, które można by opisać w niejednej książce pod tytułem: „Jak dobrze przeżyć życie z Bogiem i ludźmi?”. Staramy się czerpać pełnymi garściami z tego, co robił, czego nie robił, ale też ze wszystkiego, co przewidywał. Dziś możemy zaświadczyć jak bardzo prorocze okazywały się jego słowa.
O Pallottim napisano już wiele prac naukowych, stworzono wiele konferencji, przebadano wiele jego dzieł, jednak to, co mnie najbardziej przyciągało do Wincentego było wymyślone przez niego dzisiejsze hasło naszego radia: „ożywiamy wiarę, rozpalamy miłość”. Do tego trzeba dodać za świętym – „… oraz jednoczymy wysiłki”. Pallotti na samym początku swojego dojrzałego życia chrześcijańskiego odkrył, że dla osiągnięcia tego celu niezbędne jest pozyskanie do współpracy wszystkich członków Kościoła, tak duchownych, jak i świeckich, oraz że dla pełniejszego wykonania apostolskich zadań Kościoła należy zjednoczyć ich wysiłki. Ludzie wszystkich stanów – bogaci i biedni, mądrzy i prości, kobiety i mężczyźni, dzieci i starsi – każdy może coś wnieść do wspólnoty, jaką jest Kościół. Nie da się nie zauważyć, że szczególną rolę w apostolstwie Pallotti przewidywał dla ludzi świeckich. Żeby to się jednak udało, zastanówmy się czym owo apostolstwo jest.
Apostołowie według charyzmatu Pallottiego przede wszystkim:
- Przyjmują ideały Świętego jako swoje własne i postanawiają ożywiać wiarę i miłość wśród katolików, budzić w nich głębokie przeświadczenie o ich osobistym powołaniu do apostolstwa oraz przynaglać ich do realizacji tego powołania;
- Przyczyniają się do wzmocnienia jedności wśród katolików i zachęcają ich do zespalania podejmowanej przez siebie działalności apostolskiej w Kościele, aby jego posłannictwo stało się tym samym bardziej skuteczne;
- Popierają jedność i solidarność wśród wszystkich chrześcijan;
- Poświęcają się głoszeniu zbawczego orędzia tym, którzy go jeszcze nie znają, i dokładają starań, by wśród wszystkich chrześcijan utrzymywało się żywe zainteresowanie misjami.
Apostolstwo obejmuje także działalność charytatywną i społeczną, realizowaną poprzez niesienie pomocy potrzebującym i dopomaganie wszystkim, aby mogli żyć zgodnie z wymaganiami ludzkiej godności, w sprawiedliwości i pokoju. Zabiegają wreszcie nie tylko o konieczne do tego celu środki, ale wypraszają również do jego realizacji błogosławieństwo Boże przez modlitwę, ofiarę i dobre uczynki.
Dla osób świeckich działających wokół dzieł pallotyńskich – na przykład takich jak Radio Pallotti FM – powyższa „definicja” jest jak drogowskaz. Jeśli chcielibyśmy odpowiedzieć sobie na pytanie: „czy jestem Apostołem efektywnym, czy jestem nim tylko z nazwy?” – warto przyjrzeć się powyższym punktom. Jeśli choć jedną ze sfer udaje mi się realizować w moim życiu, to mogę o sobie powiedzieć, że staję się Bożym Apostołem. To oczywiście nie są łatwe zadania, ale dają jasne wytyczne na czym powinienem opierać swoją „misję”. Pallotti jest wyjątkowym świętym, bo doświadczam jak bardzo potrzebny jest jego charyzmat w dzisiejszych realiach – kiedy Kościół traci swój autorytet, kiedy księża kojarzą się ludziom z negatywnymi postaciami i kiedy po czasach pandemicznych restrykcji widzimy mniejszą liczbę osób na Mszach świętych i we wspólnotach. Ojciec Wincenty daje jasny przekaz od wielu lat – ksiądz oczywiście może dać Kościołowi to, czego nie da świecki, ale to także świecki może dać to, czego nie da ksiądz.
Jestem zafascynowany Radiem, a jeśli dołożymy do niego jego „ewangelizacyjną” funkcję, to czuję się spełniony. Nie lubię, kiedy ktoś myśli o mnie, że działając w tego typu radiu jestem bardziej pobożny, święty i większy ze mnie wzór do naśladowania – Kochani, niestety jest zupełnie odwrotnie! Jestem tu również, a może czasem przede wszystkim dlatego, że szukam drogi, która prowadzi mnie do bycia lepszym człowiekiem. Jestem tu, bo przebywanie bliżej Apostołów, to przebywanie bliżej Pana Boga. Takie medium, które nie ma gigantycznych zasięgów, ale ma coś więcej, coś czego nie da się spieniężyć albo przeliczyć na słupki słuchalności – ma ludzi, którzy Pana Boga pokazują i nim na co dzień żyją. A to potrafi mieć uzdrawiającą moc, uwierzcie! Dlatego tu jestem, bo lekarza nie potrzebują zdrowi, ale Ci, co źle się mają.
Niech więc ta wspaniała przygoda nie będzie tylko emocjonalnym wydarzeniem, które nic nie wnosi, ale niech ta droga według pomysłu Wincentego Pallottiego zmienia świat przez czyny wszystkich ludzi! Módlmy się za siebie nawzajem i WSPÓŁPRACUJMY, mimo różnic, mimo naszych słabości i ograniczeń. A jeżeli czujemy, że coś nas przerasta i nie pozwala nam pójść naprzód, to możemy powtórzyć za jednym z hymnów: „co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas…”.
Jakub Rutkowski – redaktor Radia Pallotti FM, członek Rady Sekretariatu ds. Apostolstwa w Prowincji Chrystusa Króla (Pallotyni), Wiceprezes Fundacji Pallotti.FM. Z zawodu inżynier, szczęśliwy mąż i ojciec, pasjonat muzyki, sportu i Nowej Ewangelizacji.
.