Ale powiedz tylko słowo

Jakiś czas temu karetka zabrała mnie na SOR. Nagle źle się poczułem, nagłe osłabnięcie, utrata przytomności. Życie.

Pierwszy raz jechałam karetką i mam nadzieję, że ostatni w swoim życiu. Karetka – inni mówią pogotowie – jest po to, aby jak najszybciej udzielić komuś pomocy, podać niezbędne leki, przewieźć go do szpitala na niezbędne badania. Karetka może uratować komuś życie.

Rozpoczęliśmy Adwent. Wczoraj z wielką siłą słyszeliśmy o czuwaniu. I wołanie skierowane do każdego z nas: czuwajcie… czuwajcie, bo nie wiecie.

Bo nie wiecie, kiedy Pan domu przyjdzie. Bo nie wiecie, kiedy będziecie potrzebować pomocy. Bo nie wiecie, czy będziecie mieli obok kogoś, kto wam pomoże, wstawi się za wami, udzieli pomocy.

I na początku Adwentu słyszymy o bardzo ważnym wydarzeniu. Jezus wchodzi do Kafarnaum. Zwraca się do niego setnik i prosi Go o pomoc, prosi o uzdrowienie swojego sługi. Musiał go lubić, miłować. Sługa musiał być wierny swojemu panu. I słyszymy odpowiedź Jezusa: Przyjdę i uzdrowię go. Chyba w Adwencie potrzebujemy tych słów, a w sposób szczególny u początku. Tego zapewnienia, że Pan przyjdzie. Że przyjdzie i nas uzdrowi.

Na co jesteś dziś chory? Nie myślę tu o chorobie fizycznej, ale tej innej. Może duchowej, wewnętrznej. Może relacyjnej, wspólnotowej, rodzinnej. Co chcesz Mu oddać? Może swoje niepowodzenie albo swoją duchową niepełnosprawność. Może twoje ociężałe nogi, jakby z kamienia, bo trudno ci podejść do konfesjonału, bo tyle już usłyszałeś od „innych” o księżach, kościele, aferach. A może twoje relacje, które aż wręcz ciebie dobijają, nie pozwalają funkcjonować, bo tak ci trudno, że oddychać nie możesz? A może jest coś, o czym nie mówisz. Co cię bardzo, bardzo boli, nie pasuje, jest nie po twojemu? Co chcesz Mu oddać?

Setnik oddał swojego sługę. Ale bohater pierwszych czytań Adwentu zaraz powie: “Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie”. Jaką on miał wiarę. Przyznał się do swojej niejako grzeszności.

Panie, powiedz to „jedno słowo”, którego mi teraz najbardziej potrzeba. Obdarz mnie „zdrowym” spojrzeniem na świat, na mnie samego, na innych ludzi. Niech odejdzie ode mnie „gorączka” tego, co niewłaściwe i niepotrzebne w moim codziennym życiu, co burzy mój pokój. Panie, powiedz, tylko słowo. Masz taką wiarę?

To była jego karetka pogotowia. Uratowała nie tylko sługę, ale też pokazała wiarę setnika.

I jeszcze jest jedna sprawa. Ta historia wydarza się podczas każdej Mszy Świętej. Ty również wypowiadasz te same słowo co setnik tuż przed przyjęciem komunii świętej, zaraz po „Oto Baranek Boży” – pamiętasz je?

“Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja.”

Ta historia wydarza się również dziś. I wydarzy się jutro i pojutrze. W Boże Narodzenie i w kolejnym dniu nowego roku.

Ale powiedz tylko słowo.

ks. Łukasz Gołaś SAC – związany z Radiem Pallotti.FM od początku jego istnienia.

2023-12-05T09:39:48+01:005 grudnia, 2023|Blogosfera, ks. Łukasz Gołaś SAC|
Przejdź do góry